Post ze stokrotką w tle:)
W poprzednim poście pokazałam niektóre dekoracje te z jajem w roli głównej.
Dzisiaj chciałabym zaproponować stokrotkę jako bohaterkę postu.
Przeglądając blogi wpadam na nie co chwilę, ale nic dziwnego jest przecież taka śliczna, skromna i delikatna. Z resztą co tu wiele mówić...
Królisia świetnie się czuje w ich towarzystwie :)
Na drzwiach przysiadła kurka ...
Stokrotki nie dla niej - najlepiej się czuje otoczona jakami - jak to kura ;)
A i jeszcze bratki się przyplątały - nie mogę ich pominąć bo też są piękne - takie lawendowo - białe
i chłod im nie straszny. Bo zimno, oj zimno brrr....
Pozdrawiam więc cieplutko życząc sobie i Wam miłe blogowiczki ciepłego weekendu.
piękne stokrotki i bratki też,ale wianuszek cudny jest..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam stokrotki :-) i jak widać królisie też.. Pozdrawiam i miłego dnia
OdpowiedzUsuńjak u Ciebie wiosennie! stokrotki bajeczne!
OdpowiedzUsuńPiekne masz kwiaty, w stokrotkach i bratkach jestem zakochana, zreszta jak na razie to tylko one u mnie goszcza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I znowu wszystko u Ciebie podziwiam - kwiaty, kolory, dekoracje cudne :)
OdpowiedzUsuńKwiatów nigdy dosyć, zwłaszcza, że odcienie ich kolorów są tak bogate:)
OdpowiedzUsuń