Postanowienia na ten rok :)
Początek roku to dobry czas na podejmowanie różnych wyzwań.
Rzadko planuję coś na przyszłość bo jak wiadomo często rzeczywistość nijak ma się do naszych postanowień. Mam jednak nadzieję, że przynajmniej dwa punkty z moich planów uda mi się zrealizować.
Pierwszy to powrót o robótek na drutach, a drugi to odnowienie mebli i drewnianej boazerii przy pomocy farb kredowych.
Od jakiegoś czasu "chodziły" te druty i włóczki za mną więc gdy dwa dni temu, na sklepowej półce zobaczyłam taki startowy zestaw, to nie zastanawiając wrzuciłam go do koszyka. Byłam ciekawa czy pamiętam jeszcze coś z dawnych lat i okazuje się ,że to jak z jazdą na rowerze, ma się zapisane w głowie na zawsze;)
Z tych kolorowych moteczków ma powstać patchworkowa narzuta - ciekawe czy będę na tyle wytrwała żeby ją wykonać. Jak na razie pierwszy, fuksjowy kwadracik gotowy, a szary napoczęty:)
Drugie moje postanowienie to zmierzenie się z odnowieniem starej, peerelowskiej boazerii ( której nie będę demontować). Czytałam o fantastycznych możliwościach farb kredowych więc może uda mi się brzydką drewnianą obudowę zamienić na ozdobę pomieszczenia. Na razie będę się uczyła przemalowując ikeowskie, sosnowe mebelki farbami Annie Sloan.
Kupiłam dwa niewielkie opakowania tych farb: white original i paris grey aby wypróbować swoich sił. Czy mi się uda ?
Do moich grafik dołączył kalendarz zamieszczony na tablicy z klipsem.
Wzór pochodzi z zasobów Pinteresta.
Życzę Wam udanego tygodnia:
tak pięknego jak dzisiejszy dzień:)
Świetne plany masz na ten rok. Ja w zeszłym roku myślałam o pomalowaniu boazerii i ...została jak jest. Marzył mi się taki efekt poprzecieranych desek . Kupiłam nawet na próbę lakierobejce białe ale stwierdziłam w końcu że jak będę co roku odnawiać ten biały kolor to się przeraziłam bo przedpokój mam duży.Koleżanki stwierdziły że taka boazeria pasuje do moich wnętrz i to mnie utwierdziło w pozostawieniu boazerii bez zmian. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńSkoro pasuje to zostaw :) ja mam długi i ciemny korytarz dlatego chcę go rozjaśnić. Ale to dopiero latem. teraz sobie trochę " podrutuję" :)))
UsuńŻyczę szybkiej realizacji ....Pokazuj jak zrobisz....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńjak będą efekty to pokażę :) na 100 % !
UsuńOj, z boazerią męczyliśmy się zanim usłyszałam o farbach kredowych. Najgorsze było szlifowanie, bardziej brudu, który wgryzł się w drewno, niż lakieru... A potem jakaś farba, ale żebym to ja pamiętała... Co do drutów, to ja też mam plany, co do robótek, ale nie drucianych. Nigdy nie obłaskawiłam tych dwóch kawałków metalu.
OdpowiedzUsuńPowodzenia i pozdrawiam!
Mam nadzieje, że te farby kredowe dają radę lakierowanej boazerii. Z drutami bardziej się lubię niż z szydełkiem;)))
UsuńWitaj Brydziu!
OdpowiedzUsuńMam dokładnie to samo z drutami i ciągle się waham czy zaczynać ten pledzik, bo kupiłam ten sam zestaw:)
Pozdrawiam
Agnieszko:) nie zastanawiaj się tylko zaczynaj pledzik! przy okazji przypomnisz sobie różne sploty i wzory. Mnie wciągnęło - przynajmniej cieplutko na kanapie na nastepną zimę bedę miała;)))
UsuńPowodzenia, napisz wiecej o tym jak wykorzystałaś farby kredowe, jestem ich bardzociekawa:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawie Ci się zapowiada rok i masz bardzo przyjemne plany na ten rok.
OdpowiedzUsuńTata próbował mnie kiedyś nauczyć robótek na drutach (po tym jak nauczył mnie szydełkowania), skończyło się to fatalnie. Ani on ani ja nie mieliśmy cierpliwości.
Życzę powodzenia i czekam na rezultaty.
pozdrawiam
lena
Brydziu, cieszę się, że wróciłaś do swojego klimatycznego bloga. Mam nadzieję, że będziesz pisała jak posuwają się prace nad pledzikiem i prace malarskie. Powodzenia i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i czekam na recenzję nowych farb :)
OdpowiedzUsuńteż trzymam kciuki i życzę powodzenia
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
MZ
Witaj Brydziu! Bardzo wyważone są Twoje plany robótkowe. Jak prace nad pledzikiem? Super kolorki! Chętnie zobaczę postępy:-) Jestem pewna, że efekty prac z farbami będą niezwykłe! W Twoich zdolnych rączkach przedmioty zamienią się w cudeńka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
W takim razie trzymam kciuki:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń