Jestem ! choć się powtarzam:)

Ups !!!
 6 tygodni milczenia?!
 To wszystko wina zapędzenia się w taką ilość zobowiązań, że nie mam czego i kiedy publikować na blogu. Powstają świąteczne już robótki, które dopiero pofruną do właścicielek więc nie mogę ich Wam na razie pokazać. W między czasie remont kolejnego pokoju, szalejące wirusy, które wybierają sobie różne organy mojego ciała, dogorywający komputer.
Żeby jednak nie było, że porzuciłam całkowicie blogową społeczność to wklejam zdjęcia zamówionych dyniek, które dotarły do nowych właścicielek.
Mają już zimowy image;)))
I choć się powtarzam to zapraszam do oglądania:)
Mały bonusik w postaci żołędzi.
Moje zaplanowane dekoracje na razie istnieją na papierze i obawiam się, że mogą nie doczekać się realizacji.W przyszłym roku to chyba przez wakacje będę się przygotowywała do Świąt Bożego Narodzenia:)

Wybaczcie mi brak komentarzy pod Waszymi postami - odwiedzam Was i podziwiam to co robicie- problemem jest zawieszający się stale komp i wklejenie jednego chociażby komentarza wymaga kilku prób często nieudanych.

Przesyłam mnóstwo serdeczności !!!




Komentarze

  1. Najważniejsze, że już jesteś. Dużo zdrowia życzę. Dynie w zimowej aranżacji nieźle się prezentują.
    Serdecznie pozdrawiam
    Lena

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne dynie. I dużo zdrówka życzę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Same śliczności :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne dynie.
    Brydziu, ja ma to samo z niczym nie mogę się wyrobić, wszystko rozgrzebane i nic nie skończone a dzisiaj zrobiłam sobie labę, bo już robię się zbyt nerwowa a przecież jak czegoś nie skończę to i tak będzie Boże Narodzenie:)
    A o tych wakayjnych przygotowaniach to też już myślałam:)
    Pozdrawiam.
    p.s. pamiętam i mam nadzieję, że cierpliwość to Twoja mocna strona:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja to też zawsze budzę się ze świętami za późno :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne te dynie , już nie mogę doczekać się odsłony świątecznej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dbaj Brydziu przede wszystkim o zdrowie! Jak ono nie kuleje, to mozna pokonać całą resztę! Dynie w zwiastującej zimę odsłonie, niezmiennie zachwycają!

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  8. WRACAJ!!!
    dynie są przeurocze, cuuudo:)

    ps. zapraszam na moje świąteczne candy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie sytuacja podobna .Właśnie zaczęłam własnoręczne malowanie pokoi więc plastikowe bombki na swój dekupaż pewnie poczekają do następnego roku :-). Twoje dynie i żołędzie super.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wierzę!!! Tak czasami jest...dobrze że jesteś!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jesteś i to z jakimi cudownościami!!! Naoglądać się nie mogę jak zwykle. Cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Brydziu, zdrowie najważniejsze a dynie - cudne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. świetne te poduchy i żołędzie:))))))))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty