Witam po dłuższej przerwie:)

Jak ten czas szybko leci - już mamy miesiąc od wigilii i trzy tygodnie od mojego ostatniego wpisu.

Miało być częściej wg postanowień ale życie swoje pisze scenariusze. Myślę, że teraz ruszę trochę z wpisami i odwiedzinami na Waszych blogach.

 W temacie robótek - powróciłam do początków moich " hendmejdowych" zainteresowań czyli do decoupagu. A wszystko to za sprawą pewnej miłej osóbki ( o tym będzie w następnym poście).

I tak przy okazji powstała tacka i deseczka pod kalendarz.

Aby pasowały do innych dekoracji w kuchni wykorzystałam nadruki starych grafik zamieszczonych na serwetkach.

W tle można zobaczyć śliczną, lniana tkaninę z francuskim tekstem, którą posiadam dzięki uprzejmości Bianki. W przyszłości powstaną z niej poduchy w XXL rozmiarze.

 Pokażę Wam jeszcze kolejny zeszyt na " kuchenne zapiski",który powstał na zamówienie dla Moniki.

Uwielbiam te tekturowe dodatki.

I tym słodkim akcentem kończę dzisiejszy wpis.

Do zobaczenia:)))