Wianuszek z berberysu :)

Lubię wić wianuszki z różnych gałązek, owoców, kwiatów. 

Szczególnie jesienią gdy bogactwo natury jest oszałamiające. Spotykam i u Was na blogach różnorodne wianuszki żołędziowe, kasztanowe jarzębinowe, głogowe... Myślałam, zrobię i ja sobie maleństwo z jarzębiny wszak rośnie niedaleko domu. Niestety na taki pomysł wpadło chyba więcej osób bo jak w końcu do drzewka dopadłam to ostały się tylko same liście.

No cóż nie udało mi się zdobyć korali jarzębiny, głogu też w pobliżu nie ma więc z czego by tu ?

No przecież berberys piekne , czerwone ma owocki zrobię z niego serducho na donicę. Ale uwaga ta krzewinka ma kolce i niełatwo uwić z niej cokolwiek. Ja uparłam się i mam takie oto maleństwo.

Oprócz wrzosów w donicy zawiesiłam na metalowym kwietniku z bluszczem jutowy pojemnik na kwiaty.Ten pojemnik przywiozłam z wakacyjnych wojaży ale dopiero teraz wpasował się w kolorystkę i aranżację przed wejściem do domu.

Jutowy materiał jest zaimpregnowany stąd odporność na wilgoć a ponadto w środku zabezpieczony jest folią co chroni dodatkowo przed wyciekaniem wody z doniczki.

 A w ogrodzie kończą swoje kwitnienie dalie. Do tej pory nie uprawiałam tych kwiatów. Trochę z wygodnictwa bo trzeba je jesienią wykopać, bulwy zabezpieczyć przed wysychaniem a wiosną znów zasadzić.  

Te, które teraz mam wygrałam w konkursie ogłoszonym na forum Na ogrodowej.pl

Swoją urodą przekonały mnie do sadzenia dali w następnych sezonach.

I jeszcze kilka zdjęć z kwiatami

Te kwiatki mają niesamowity niebieski kolor i nie są to niezapominajki;)

Tego roku udało mi się wyhodować od nasionka  białe cynie - są bardzo eleganckie:)

Kończę i idę łapać słoneczko póki jeszcze szaruga nie zapanuje na całego.

Przesyłam Wam moc uścisków i podziękowań za komentarze pod adresem tamborkowego obrazka. 

Nie spodziewałam się, że tak bardzo się spodoba pomysł oprawienia haftu w tamborek :)))

Do zobaczenia w październiku !