Jeszcze nieświątecznie:)

Tak podpatrując co dzieje się na blogach widzę,że świąteczne przygotowania idą pełną parą. U mnie niewiele powstaje w zakresie dekoracji. Jeszcze ciągle zajmuję się kartkami i zawieszkami, powstają też nowe notesiki i przepiśniki - wszak takie prezenty nie zdobycia w sklepach i na bazarach. Jak tylko spakuję pudła z papierami to może uda mi się coś uszyć świątecznego. Dekorować dom będę dopiero na kilka dni przed wigilią by razem z choinką zapanował świąteczny nastrój. 

Tymczasem pokażę skrzyneczkę jaka przygotowałam dla blogowej koleżanki Ani - Scraperki w ramach wygranej w Candy. 

To moja druga praca z transferem za pomocą Citra solv na drewnie.Tym razem napis wyszedł bardzo wyraźnie i co najważniejsze nie rozmył liter ( taki problem pojawił się za pierwszym razem ale teraz juz wiem,że nałożyłam zbyt dużo preparatu).

Wykorzystałam skrzynkę na wino - może być używana do przechowywania przydasi ale też można wykorzystać jako osłonkę na zioła ( jak tak właśnie używam swojej). Wszystko zależy od potrzeb albo wyobraźni ;)

Kiedyś pisałam,że bardzo lubię projekty Eline Pellinkhof zwłaszcza jej słynny krzyżykowy motyw róży.

Ale nie tylko. Lubię jej stempelki, papiery ozdobne, tkaniny. I długo poszukiwałam książki z jej pracami aż w końcu udało mi się zdobyć jedną z nich "Elines Haus" ( w języku niemieckim). Gdybym miała czas to już powstałaby wszystkie pomysły z tej książki - na razie powstał jeden - igielnik. Nie jest dokładnie taki sam jak oryginał ale wzorowałam się na projekcie Eline.

Udało mi się zrobić tylko jedno zdjęcie bo igielnik jest prezentem i już poleciał w świat.

To na razie tyle :)))

Pozdrawiam cieplutko wszystkich odwiedzających i dziękuję za wszystkie sympatyczne słowa pozostawione w komentarzach pod poprzednimi postami.