Okiennica inaczej :)
Witam po dłuższej przerwie. Już stęskniłam się za blogowymi pogaduszkami i jestem w tyle za nowinkami. Mam nadzieję, że uda mi się to naprawić.
Dziś jestem mądrzejsza o kolejne doświadczenie związane z remontem w domu - nigdy, ale to nigdy nie przeprowadzać go w maju jeśli ma się 7 arowy ogród kwiatowy i warzywny.
Nie do pogodzenia ! Wieczorami padałam z nóg nie mając siły na cokolwiek. Mam już ten szalony czas za sobą a przed sobą wakacje ! Wtedy sobie poleniuchuję za wszystkie czasy;)
A o czym będzie ten post ? O okiennicy a właściwie o takich żaluzjowych drzwiczkach meblowych.
Wymyśliłam sobie taką namiastkę Prowansji na tarasie.
Drzwi pierwotnie wykonano z surowego, sosnowego drzewa. Ja przemalowałam je na biało ( matowa emulsja akrylowa z Dekorala ) i nie byłabym sobą gdybym nie ozdobiła ich starą grafiką.
Na gotowych drzwiczkach zawiesiłam termometr i wiadereczko (zakupione w Belle Maison) na kwiatki i całość wylądowała na mini tarasie kwiatowym tuż obok krzesła również w stylu vintage.
W tym roku zaplanowałam obsadzenie pojemników ziołami oraz angielskimi pelargoniami. Do tego groszek pachnący, lawenda i begonia.
To drugie, większe wiaderko z kompletu, który sobie zamówiłam - ja jestem nimi zachwycona;)
Czasami w ogrodzie udaje mi się znaleźć puste muszle po ślimakach, które później wykorzystuję jako dekoracje.
Aby zachować taki śródziemnomorski klimat rośliny są posadzone w wiklinie, terakotowych donicach, metalowych wiaderkach. Lubię szczególnie te gliniane, które są już nieco sfatygowane - omszałe i z zaciekami.
Pelargonie angielskie to moje faworytki w tym sezonie.
Pozdrawiam Was bardzo, bardzo gorąco i już dziś zapraszam na Candy urodzinowo - wakacyjne, które ogłoszę w najbliższą sobotę:) Będzie mały konkurs związany z moją wakacyjną podróżą a do wygrania coś co przywiozę specjalnie na tę okazję i oczywiście moja robótka.
Okiennica pięknie się prezentuje !!!
OdpowiedzUsuńCałość tworzy niezwykły klimat !!!
Pozdrawiam Agnieszka
Fajny klimacik stworzyłaś.
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy takie same pelargoenie:)
Pozdrawiam.
Super te okiennice, szalenie mi sie podoba taka dekoracja!
OdpowiedzUsuńNa Twoje pytanie odpowiedziałam u się :-)
Super klimat stworzyłaś...i ja w tym roku postawiłam na pelargonie angielskie,pozdrawiam
OdpowiedzUsuństworzyłaś bardzo przytulne miejsce.podoba mi się pomysł z okiennicą.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
lena
Przepiękna jest ta okiennica! bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko♥
klimat stworzyłas ładny, zioła, pelargonie pięknie się prezentują
OdpowiedzUsuńPięknie i klimatycznie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Brydziu ale Cię dawno nie było! Cudny klimacik...i te zdjecia tak pełne uroku...cała TY:)
OdpowiedzUsuńśliczna okiennica-fajny miałaś pomysł:))
OdpowiedzUsuńPrzepięknie !!! Uwielbiam takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńWspaniałych wakacji Brydziu :)
uwielbiam takie okiennice , slicznie u Ciebie
OdpowiedzUsuńodpoczynku zycze
buziaki
Brydziu, kolejny raz zazdroszczę ogrodu i tych cudnych aranżacji. Zdjęcia też piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
odpowiedziałam :-)
OdpowiedzUsuńFajny kącik!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tą okiennicą.Balkonik nabrał takiego vintage-owskiego charakteru.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń